Znałem Andrzeja uczył mnie WFu wyjątkowy człowiek, nasze relacje były bliskie ponieważ też ćwiczyłem sporty walki, kiedy dowiedziałem że zginął wtedy już nie chodziłem do tej szkoły, ciężko było w to uwierzyć, zapamiętam go jako naprawdę dobrego człowieka i wybitnego sportowca
Miałam okazję poznać Andrzeja,niestety tylko krótko, to był chłopak Justyny ,córka mojego szwagra. To był niezwykle inteligentny mądry człowiek. Pamiętam, że Justyna długo nie mogła się pogodzić z jego śmiercią. Pozdrawiam serdecznie pana Darka i ekipę.
Ta sprawa jest bardzo rzadko poruszana, więc fajnie, że powstał materiał, który przybliża sylwetkę Andrzeja. Takich osób, które zarażają innych pozytywną energią powinno być jak najwięcej. Wielka szkoda, że w taki sposób potoczyły się jego losy. Tak nie powinno być. Pozdrawiam ekipę.
Bardzo przykra sprawa, zal, ze taki mlody wartosciowy Człowiek zginął wyrazy współczucia dla rodziny a dla Pana podziękowania za prace oraz dla kolegów pozdrawiam serdecznie ❤️❤️❤️
Ćwiczyłem u Niego. Bardzo miły i ciepły Gość. Uderzała od niego niezwykła siła spokoju mówiąca: - ten facet ma klasę i nie potrzebuje się wywyższać. Część Twojej pamięci.
Talent, First został zamordowany a mógł wychować jeszcze wiele pokoleń młodych adeptów zwłaszcza takich wychodzących z trudnych środowisk, stało się, nie żyje ale Trela który to zlecił już odsiedział i chodzi po wolności co to za sprawiedliwość, z nożami na pobicie? Zlecenie mordu, zaszlachtowali go bo inaczej by sobie rady nie dali, wiadomo że cwany gangus sam sobie rączek nie pobrudzi. Trochę z Ukraińcami to jakby zwalanie winy z drugiej strony takiego zawodnika by raczej trudno było ruszyć komuś na miejscu bo to mogło by się posypać chociaż pewnie i nie takie zbrodnie mogą się zdarzyć. Pierwszy raz słyszę tą historie, bardzo mi jego żal, cześć jego pamięć. #First
Prawie 20 lat trenuje kickboxing...jego szkoła to najlepsza szkoła kickboxingu w Krakowie,co roku palę mu znicze chodź go nie znałem osobiście...napewno ktos bardzo bliski go wystawił,ktoś dokładnie wiedział o której wraca i gdzie mieszka i ze będzie sam,ktoś mu bliski wtedy ma krew na rękach, bankowo
Dziękuję za przypomnienie tej sprawy. Pamiętam ją z magazynu 997. Młody człowiek, który miał pomysł na życie, który chciał odnaleźć się w sporcie ale i stać się dla kogoś nauczycielem został niestety tego życia pozbawiony ;( Bardzo smutna sprawa. Pozdrawiam pana, Panie Darku i całą Ekipę!
Ta teoria jest tak naiwna i nie wiarygodna że powiedzieć wyssana z palca to nic nie powiedzieć. Kompromituje się ten co takie baje wstawia. Przypuszczenie na bajce, bajka oparta na plotce. Istne brednie
Pracowałem w tych czasach na bramce w podrzędniej knajpie.To była głośna i smutna sprawa.Dużo znajomych próbowało znaleźć na wlaną rękę tych skurwieli.Trochę dziwne bo to były czasy gdzie w pewnych środowiskach wszyscy wiedzieli wszystko o innych,a w tej sprawie była kompletna niewiedza.
Też wtedy bramkowałem i czytałem w magazynie Ochroniarz.Dokładnie,to było zaplanowane morderstwo,nie przypadkowe pobicie,brało udział parę osób,a tu od początku brak nakiekolwiek punktu zaczepienia.Teraz też nie wierzę że skazano faktycznych sprawców.W tamtych latach to praktycznie niemożliwe żeby nie wykryto tylu zaangażowanych osób.
Witam Ciebie Darku oraz całą ekipę.Dziekuje za kolejny podkast 😢mimo że przykre ale dobrze że wracacie do każdej nierozwiązanej sprawy.Szkoda tylko że gina dobrzy ludzie.Pozdrawiam Wszystkich słuchaczy i całą Ekipę 🍀 Wierzę że kiedyś znajdą się wszyscy winni i poniosą kary za czyny które popełniają.Dziekuje
Dziwna hipoteza, że zabili go bo był szefem ochrony gangstera. Dobrze przygotowali zabójstwo, a nie wiedzieli, że Andrzej nie ma z bandziorem nic wspólnego ? Dla mnie mocno naciągana teoria.
Czuję to samo. Obejrzałam tyle tych materiałów, ale jakoś ten mnie tak bardzo poruszył. Co za dzielny człowiek, ambitny i dobry. Chcący pomagać. Komuś się nie spodobało to, że ktoś stał twardo w imieniu swoich zasad.
To sie jednak nie trzyma kupy. Zeby dokonac pobicia przyjezdza specjalna ekipa z Ukrainy uzbrojona w pewnie nie tylo w noze. Potem zadaja kilkadziesiat pchniec niby pod wplywem emocji? A to wszystko zorganizowane przez osoby trzecie i czwarte zeby nikt sie nie polapal.
to może tak wyglądać ,że poradziła sobie z nim osoba dobrze władająca nożem w walce, szkolona do tego , więc po śladach uderzeń noża , można by ustalić czy rzeczywiście sprawca pochodził z Ukrainy, bo to wygląda na fachowca szkolonego do walki nożem. uderzenie w głowę musiał dostać z totalnego zaskoczenia, więc może to była kobieta ??
Doskonale pamiętam tą sprawę i echo jakim odbiła się w Krakowie. Jestem rocznik '72 i przełom lat 80/90 oraz część lat 90-tych, to u mnie końcówka szkoły średniej oraz czas studiów. Mówi Pan w tym odcinku, że nie było wtedy jeszcze handlu narkotykami... otóż w tamtych czasach bez problemu można było kupić w Krakowie zioło, hasz, kwas, amfę, a także twardsze rzeczy (w dowolnej praktycznie ilości). I nie piszę tego z pozycji osoby, która tylko o tym słyszała od znajomych. Dlatego skłaniam się ku wersji, że jednak podpadł komuś, kto chciał dealować w lokalach przez Niego ochranianych i miał to mocno utrudnione.
Narkotyki nie były tak rozpowszechnione jak dzisiaj gdzie sprzedaje się je niemal " oficjalnie" oczywiście można je było dostać , ale robiono to na mniejszą skalę i ukradkiem. Określało się że lokal jest czysty ale oczywiście mógł się tam pojawić diler i handlować. Bardziej chodziło mi o przyzwolenie ochrony i właścicieli lokalu. Pozdrawiam!
To prawda, że obecne czasy, to jest w porównaniu z tamtymi latami "totalna jazda bez trzymanki"... dawniej trzeba było mieć duże zaufanie sprzedawcy, żeby coś kupić, a dziś podobno jeden telefon i Uberem (czy inną tego typu siecią) przywożą na miejsce w kilkanaście minut. Akurat teraz syn studiuje i coś mi się w tej kwestii obiło o uszy niestety,. Trochę się obawiam co będzie dalej... Dziękuję za odpowiedź i również pozdrawiam!
@@dariusznowak4171 nieprawda. Były miasta i dzielnice zalane narkotykami. Nie byłem tego świadomy dopóki się nie zacząłem kolegować z chłopakiem co palił trawę w latach 90. Przez niego zobaczyłem ile tak naprawdę osób jest zamieszanych w proceder brania i handlu. Na co dzień dla laika było to niezauważalne
Szkoda faceta.. Tak mi sie przypomniala zaginiona na pielgrzymce kobieta Kazimiera Zaremba z Belchatowa, ktora wybrala sie z " ksiedzem" , ktory wrocil bez uczestniczki tej pielgrzymki do kraju.. Pozostawiona na pastwe losu Pani Kazimiera widziana byla kilka razy na monitoringu blakajaca sie po Wilnie, ktory byl celem tej nieszczesliwej pielgrzymki.. Moze cos o niej wiadomo?
A teraz media robią filmy o ,,wspaniałych'' gangsterach wystawiając im pomniki, a powinno się ich puścić w niepamięć albo napiętnować. Przez widzimisie jakiegoś łajdaka zginął przypadkowy człowiek.
Na pewno nie był to przypadkowy atak.Wynajęci bandyci zaatakowali chłopaka,który pomagał trudnej młodzieży.Takich śmierci dobrych ludzi było więcej,np.Kotanski,tylko ze tu spowodowano wypadek.Straszne!
Ufff, chyba znowu za jakiś czas będę musiał nadrabiać. Pora trochę odpocząć od ciężkich tematów, bo za chwilę wpadnę w paranoję i każdą osobe na ulicy będę traktował jako potencjalne zagrożenie 😅Wystarczy mi, że muszę nadrobić kilka ''mrocznych'' lektur, a co za dużo to niezdrowo :) Póki co zostawiam łapkę
Będzie możliwe by opowiedzieć o Tomaszu Jaworskim? O tym młodym chłopaku, który mając ognisko z okazji zakończenia szkoły został niedługo potem zamordowany przez bandę. To był 1997-y rok.
Zginął młody fajny człowiek i to jest bardzo smutne! Moim zdaniem ta sprawa powinna trafić do Archiwum X i tak długo być prowadzona aż tych skurwieli złapią! Choćby mieli ich ściągać nawet z Ukrainy! Chyle czoła nad tym świetnym chłopakiem, że taki dobry był i szlachetny i uczyl młodzież walki ale w pozytywnym celu żeby umieli się obronić w razie zagrożenia! Bardzo wzruszają mnie takie sprawy i czuje jednocześnie złość że tacy dobrzy ludzie giną i żal jak niestety sprawcow nie złapano do dzisiaj! Każdy skurwiel i śmieć który odbiera niewinnej osobie życie powinien być złapany i surowo osadzony! Jeżeli natomiast ginie jakiś inny przestępca w porachunkach to cóż jednego śmiecia mniej! Bo każdy sprawca który łamie prawo i zabija niewinna ofiarę jest dla mnie śmieciem i czymś najgorszym! Pozdrawiam wszystkich którym także zależy na tępieniu takiego robactwa jak wszelkiej maści przestępcy! Również pozdrowienia dla ekipy programu, robicie panowie świetna robotę Bravo! Świetnie pan opowiada o tych sprawach, bardzo lubię oglądać ten kanał!
Miałem to ogromne szczęście, że jako nastolatek byłem trenowany przez Andrzeja w jego szkole "Smok". To był niezwykle ciepły człowiek z dobrym podejściem pedagogicznym.
Dziękuję bardzo.Ja zaliczyłam ,,Wejście smoka ,, 24 razy.No a potem jeszcze na kasecie VHS setki razy. Znam na pamięć każdą pojedynczą klatkę.Szkoda tego człowieka.😢
@@rexjanblachamalinowski7849 Bruce to nie tylu leszczy z kijami poskładał paroma kopnięciami, nawet bez nunczako. Potem na końcu prezentował najszersze grzbietu, na których zdawało się że odfrunie. Otłukując takich 4 patafianów nawet by się nie spocił.
Trenowałem u niego na Azorach, miał kilku wychowania wychowanków z sukcesami. Marcina z Prądnika Białego zrobił MP w ciągu roku. Jak go zabili chodziła też płota ,że lubił posuwać różne dziewczyny poznane w pasji i zrobił to z nieodpowiednia kobietą.Strasznie go szkoda.
no, to musiał mieć do tego celu specjalne pomieszczenie. może posunął czyjąś córkę, która nie miała kasy na pobyt w klubie ?? wyrwał od razu po powrocie do klubu - zakochał się , czy jak , coś go tam musiało ściągnąć.
Ja myślę, że oni chcieli go zabić i było to zlecenie, bandytów było na tyle dużo, by zaskoczyć sportowca...Szkoda w sumie dobrego człowieka, który świetnie działał w sporcie...Dobrze, że pan przypomniał jego sylwetkę.Pozdrawiam miło💜Dodam jeszcze, że i ja pamiętam Wejście Smoka, oglądanego z wypiekami na twarzy, karate zdobywało olbrzymią popularność...
Jakby chcieli go zabić, to by dokończyli temat po osłabieniu go ciosem w aortę. Przy tylu ranach, jakie otrzymał i tylko jednej śmiertelnej widać, że sprawcy chcieli go pociąć. To był w tamtym czasie trend wśród gangusów. Zostawić piętno na wrogu, żeby zawsze pamiętał. Gdyby to było zlecenie zabójstwa, to poszłoby do strzelca i Andrzej dostałby kulkę nawet w środku miasta, a najpewniej albo przed Smokiem, albo przed Pasją.
@@abozab jednak myślę inaczej, bo on podobno zmarł właśnie od tego ciosu w aortę, gdyby go chcieli pociąć to tylko by wystarczyło parę ciosów a nie kilkadziesiąt....ale w 10 procentach mogło być tak jak piszesz ...
@@mariag1132 nie mogli sobie dać rady, bo Andrzej był naprawdę dobrym zawodnikiem . Cios w brzuch miał go unieszkodliwić, ale trafił w nieodpowiednie miejsce i doprowadził do wykrwawienia. Sprawcy zostawili Andrzeja nie dobijając go, co wskazuje, że nie byli świadomi, że umiera. Gdyby chcieli jego śmierci, dokończyli by robotę.
@@abozab zostawili go nie dobijając, bo wiedzieli, że się wykrwawi, a o tej godzinie co go zaatakowali było cicho i bezładnie...poza tym, gdyby chcieli go tylko pobić nie wynajęli by Ukraińców a jakiś rodzimych mięśniaków....To była zaplanowana akcja...
Smutna, przejmująca historia 😢 Jak zło skończyło z dobrym, inspirującym człowiekiem. PS. Słucham Pana w Brazylii 🇧🇷 Pozdrawiam i wszystkiego dobrego dla Pana i calej ekipy! Dziekuję za skrzętnie przygotowane i wyszukane materiały. Świetny kanał! ❤
Na Trynitarskiej tam gdzie opowiadana jest ta historia,obok od tego szpitala mieszkał oprawca i zabójca Katarzyny Z. z głośnej w Krakowie sprawy "Skóra".
Do dzisiaj sportowcy stoją na bramkach ,dla państwa jak ktoś jest mistrzem Polski w karate nic nie znaczy.Dostanie dyplom suplement i tyle.Szkoda ze nikt nie widzi tego że to są ludzie którzy szkola przyszłych policjantów itd.A to raczej bardzo ważne.czy na pewno ?Skoro politycy nie chcą dla takich ludzi znaleźć kasę tylko goście po bramkach stoją.
czy istniała już wtedy wojną pomiędzy wisła, a cracovią? był kibicem którejś z tych drużyn? brano w ogóle taki wątek pod uwage? bo jak słysze, że w Krakowie kogoś pocięto, to pierwsze co mi na myśl przychodzi to porachunki pseudokibiców. A odbiegając od tematu, to, to chore, że ludzie pokroju krakowiaka, czy słowika są już na wolności
Ta wojna jest odkąd powstały kluby, ale to nie były porachunki pseudokibiców , ale faktycznie natężenie " wojen kibolskich to późniejsze lata. Pozdrawiamy!
Witam serdecznie Wszystkich. Pierwszy raz słyszę tę historię,szkoda młodego człowieka ,dobrego nauczyciela .Życzę Wszyskim dużo zdrówka I bezpieczeństwa no i tradycyjnie "Trzymajcie się ".Wyrazy uznania dla ekipy Kryminalnego Patrolu. ❤👍
Świetny materiał panie Darku to teraz czas na kolejną sprawę o śmierci zapaśnika Dominika Sikory z Poznania, wiem że przestępca został zatrzymany w Hiszpanii i byłby to ciekawy materiał
Kurcze oglądam i płacze. Pamietam jak oglądałem Zawody kickbixingu w Tv i chłopak wygrał walke w wadze ciężkiej i wypowiadał się po walce i płakał jak bóbr i dedykował wygraną Andrzejowi swojemu zamordowanemu Trenerowi. Co za zwietząta Ci co to zrobili
Kojarzę tę sprawę, ale myślałem, że to było z 10 lat temu 😮.Jak ten czas szybko leci.. Andrzej byl człowiekiem z mojego rocznika(68) Pamiętam, jak na fali popularności Wejścia 🐉, dwóch kumpli z mojej klasy łamało wszystko,co było pod ręką..🤭Ech, młodość... Dzięki i pozdrawiam oczywiście 👍.
Jestem z Krakowa dokladnie z tej dzielnicy Krowodrza i Stachiewicza jest na Azorach 13:53 . / osiedle. Faktycznie azory nie byly bezpieczne ale dla dziewczyn bylo.ok. nie bylo zadnych ofiar. Teratmz jestem za Granica ale mamna Staciewicza inny Nr. Bloku male mieszkanie. Nie interesowalam sie sporten, wiec nic nie slyszalam o.nim.ale bandy z Azorow byly znan tez t i policji. Bardzo szkoda tego szlachetnego czlowieka. Byc moze zaszedl by jeszcze dalej. Pokoj jego duszy. Beata
Skoro ludzki śmieć zamordował dobrego człowieka, to chociaż coś się nauczmy. Ludzi należy UCZYĆ KRZYCZEĆ. Nawet nie "ratunku", ale wrzeszczeć "a a A A A ! ! " - źeby było słychać. Wiele lat temu, we Wrocławiu, usłyszałem w ciemności - " chcesz żyć ? " Cisza i to pytanie. Pobiegłem do domu, od sąsiadów zadzwoniłem na policję i zanim zszedłem na podwórko wjechały dwa radiowozy od dwóch stron podwórka . I było pozamiatane. Bandyci płasko, ryjami do ziemi. A jakbym nie przechodził ... ? Trzeba krzyczeć na całe gardło. Tego nauczyľem moich synów. Gdyby Andrzej krzyczał, może by nawet uciekli - na pewno natychmiast by go zabrali do szpitala ... i zapewne by przeżył. Uczcie ludzi krzyczeć, kiedy dzieje się zło. Ps. Wielu uratowanych topielców zapytano "dlaczego nie krzyczałeś"‽ - "bo się wstydziłem".
B. madra rada, ja to wiem I Dzieki temu uniknelam gwaltu. Wiedzac ze nie mam szans z napastnikiem “wlaczylam syrene” z cala sila glosu i napastnik uciekl. To sie dziala na klatce schodowej.
@@zlatybazant2427 Gwizdek zwłaszcza na psy bo mają kilka razy bardziej wrażliwy słuch. Natomiast krzyk CZŁOWIEKA jest z pewnością najbardziej "elektryzujący", wzbudzi najsilniejszą reakcję. Niektórzy specjaliści radzą krzyczeć "pali się", lub "pożar" - bo to ... interesuje, czytaj -"dotyczy" , każdego w pobliżu.
Po "Wejściu smoka" otwierało się milion klubów sztuk walki U mnie 18 000 mieście na mazowszu były 2 W jednym intruktorem między innymi był nawet ksiądz Andrzej mógł zostać Saletą czy Nastulą ale wolał zadawać się z bandziorami i z ich rąk zginął Smutne ale to jego wybór Jeden z tych klubów taki "państwowy" na hali sportowej istnieje nieprzerwanie do dziś To prawie 40 lat Mamy osiągnięcia Zdjęcia chłopaków na stronie miasta To tak, mistrzem świata mógł być każdy
@@dariusznowak4171 Panie Dariuszu, dziękuje za odpowiedź. Doceniam. Nie zmienia to faktu że teoria iż Andrzej zginął bo jakiś gangster chwalił się tym że jest jego ochroniarzem, jest tak naciągana jak to że Pyjas spadł ze schodów...
Witam Wszystkich słuchaczy jak również całą Ekipę a przede wszystkim Ciebie Darku.Twoje podkasty są ciekawe.krotkie zwięźle i na temat.Szkoda tego Sportowca Andrzeja który miał jeszcze życie przed Sobą.Pozdrawiam cała Ekipę i Wszystkich słuchaczy
Cześć tu Piotr mieszkam na podlasiu niedaleko Gienka z Plutycz oglądam odcinki i doszłam do wniosku iż na podchalu jest bardzo niebezpiecznie jest tyle spraw rożnego kalibru a u nas na polasiu cisza i spokój górale są bardzo niebezpieczni poz
Panie Dariuszu, Pan jako ex policjant pisze, że wtedy handel narkotykami nie był tak popularny? Poważnie? W Krakowie już w latach 80 narkomania była zauważalnym problemem (vide kompociarze w okolicach dworca i na plantach) a w latach 90 już była eksplozja. Różnica była taka, że w tamtych czasach bez zaufanej osoby do tego środowiska raczej nie wszedłeś. Ludzie w temacie działali bardziej w konspiracji (jak to określił jeden narkoman jeszcze z czasów Prl "miejska partyzantka") a dzisiaj się z tym nie kryją ale skala zjawiska nie była wcale mniejsza
To prawda, ale właśnie chodzi o to, że nie było to tak popularne i modne wśród zwykłych uczniów tak jak teraz. Kompot, klej, papierosy i alkohol to było łatwo dostępne. Właśnie przez konspirację. Jak nie szukałeś to nie brałeś. A teraz nawet nie musisz szukać. Taka jest różnica.
@@Luna-ty6nd chodziłem do szkoły średniej w latach 90 i próbowałem trawki i leków (benzo). Leki o działaniu narkotycznym podkradano z apteczek babć i rodziców. Trawkę też mozna było kupić tylko musiałeś się trochę zaprzyjaźnić z jakimś ćpunem albo dilerem. Jak chciałeś kupić z ulicy to często zostałeś oszukany (np. dosypywano do trawki uschnięte liście a do amfetaminy aspirynę albo tynk). Marihuany próbowało 10 osób na 34 osobową klasę ale 2 osoby w klasie były praktycznie uzależnione (palili trawkę praktycznie codziennie, do tego w weekendy na imprezach była amfetamina- oczywiście wszystko podlane alkoholem i papierosami). Teraz też trzeba trochę poszukać ale zauważyłem,że spora część osób nie kryje się z np. paleniem marihuany. Widziałem osoby palące w centrum miasta na zasadzie jak pali się papierosy na przykład. Kiedyś była konspira- paliło się tak żeby nikt nie widział - w parkach, piwnicach, za jakimiś starymi budynkami. Bardziej bano się służb mundurowych. Dzisiaj policja mocno zluzowała w tym temacie, naprawdę i dopóki nie handlujesz to jest trochę ciche przyzwolenie
Poruszony temat wzbudza duzo wspomnien i opisywanie przezyc. Uwazam ze zbyt malo mowi sie o tym jak sobie radzic w sytuacjach ekstremalnych I zagrozenia. Duzo rad wypisanych tutaj jest nie realnych. Kazda sytuacja jest inna I tylko Szybka reakcja stosowna do sytuacji zagrozenia, moze nam urarowac zycie. Rady typu: gwizdek, gaz, slowa , czy inne metody obrony sa nie skuteczne jesli nie sa adekwatne do sytuacji zagrozenia. Ale trzeba o tym mowic zeby ktoras mozliwosc szybko przyszla nam do glowy w takich chwilach. Jak juz sie wypowiedzialam pod tym materialem wczesniej, glosny z calej sily I mocy nagly krzyk, jest w stanie wyploszyc napastnika. Wiem to z doswiadczenia. Tak ze proponuje przecwiczyc w odpowiednich warunkach sile swojego glosu. Pozdrawiam, proponuje wiecej materialow na temat tego, Jak ktos skutecznie sie obronil. Maria.👍👍
Skąd bandyci wiedzieli, kiedy Andrzej będzie wracał do domu? Nie mogli czekać całej nocy niezauważeni. Poza tym chłopak wracał z zagranicy. Nie mogli zakładać, że pójdzie na noc do pracy. Telefony komórkowe były wtedy rzadkością..
Dokładnie, a poza tym choćby był mega obowiązkowy, to też jednak dziwne, że poszedł tej nocy do pracy, po podróży i dodatkowo z zapaleniem spojówek. Tak, jakby miał tam jednak jakąś sprawę do załatwienia. (Szczerze- to, że utrzymywał tą pracę pomimo bycia właścicielem klubu i dwóch posad trenerskich plus swoich treningów - to też wydaje mi się zastanawiające, wiem, że musiał zarabiać, ale bez przesady. Pracował w niepełnym wymiarze godzin🤔?) Myślę też, że ktoś musiałby zauważyć grupę takich typów, gdyby czekali na klatce lub nawet w samochodzie a być może ktoś z sąsiadów słyszał walkę, bo nie było to ogłuszenie jednym ciosem, tylko kopnięcia itd. Tylko ludzie się bali, sprawa była tak głośna, że na pewno znaleźliby się jacyś świadkowie, gdyby wymiar sprawiedliwości działał sprawnie.
Pomyśleć że Andrzej gdyby urodził się 20 lat później to nie musiałby pracować na bramce w klubie. Nie mieszkał by też w bloku. Był by milionerem i mieszkał by w dużej willi. W tamtych czasach sportowcy nie zarabiali takich fortun.
Ale się nie urodził i tyle babka wróżyła myślisz że życie milionera też jest usłane różami pfff mam w rodzinie bogata osobę i jest to smutna bardzo historia także eloo
Mylisz się niestety.Kickboxing to bardzo niszowy sport i kasy z tego nie ma.Mam znajomego który jest mistrzem Polski, ma także kilka tytułów europy i brał udział w mistrzostwach świata.Pieniędzy z tego nie ma a jeśli już to bardzo małe.Nie móżna tego sportu porównywać np do boksu z którego kasa w ringach zawodowych jest duża.
@@wojciech8334 Masz rację. Nie każdy sport to piłka nozna, tenis czy siatkówka. Większość sportów jest niszową i oglądana tylko przez wąskie groni pasjonatów. Do tych sportów bez wątpienia należy kick-boxing.
pamiętam to, i rozpytałem lub zapytałem o to jedną panią z Krakowa. ona od razu powiedziała ,że to jest rodzaj sprawy gdzie mogły wchodzić narkotyki i brudne interesy i zasugerowała ,że First brał w tym udział. wcale mu nie współczuła , a kobieta bardzo wrażliwa była i zdziwiła mnie jej reakcja ,że w tak zimny sposób wypowiedziała się o nim. tylko tyle. ja myślałem ,że Krakowiak pochodził z Będzina, a tu się okazuje ,że nie. czy wtedy były narkotyki- były i to dużo nawet w szkołach, wtedy to była jakaś plaga tych narkotyków w szkołach, to jak w klubach mogło nie być ??
Jedyne co było "modne" to dawanie w żyłę mleczka z makówek, być może dla biedaków. Wąchali też klej. Ale takiego dostępu jak jest teraz to na pewno nie było! Wszyscy palili też papierosy i pili alkohol.
Byc moze Andrzej chcial zakonczyc prace jako ochroniarz Krakowiaka. Miał nowe propozycje. W czasie pracy mógł poznać dużo szczegółów z życia Krakowiaka. Mozliwe, ze miała to być nauczka dla Andrzeja aby zamilkł ale równie dobrze Krakowiak zdecydowal sie na pozbycie świadka. Pamietajmy, ochrona dużo widzi i wie.
Znałem Andrzeja uczył mnie WFu wyjątkowy człowiek, nasze relacje były bliskie ponieważ też ćwiczyłem sporty walki, kiedy dowiedziałem że zginął wtedy już nie chodziłem do tej szkoły, ciężko było w to uwierzyć, zapamiętam go jako naprawdę dobrego człowieka i wybitnego sportowca
Miałam okazję poznać Andrzeja,niestety tylko krótko, to był chłopak Justyny ,córka mojego szwagra. To był niezwykle inteligentny mądry człowiek. Pamiętam, że Justyna długo nie mogła się pogodzić z jego śmiercią. Pozdrawiam serdecznie pana Darka i ekipę.
🔥 No comment
Ale jaja. Zauważyłem że na tym kanale bardzo często znajdują się osoby które w jakiś sposób zostały dotkniete zbrodniami tu opisywanymi.
Dzięki, pozdrawiamy!🙂
Wspolczuje Justynie, okropna tragedia..
😢
@@pankratowiczi co w tym dziwnego?
To był kolega, którego nie można było nie lubić! Bardzo przyjemny, otwarty człowiek! Poznałem go na uczelni gdzie był bardzo lubiany!
Ta sprawa jest bardzo rzadko poruszana, więc fajnie, że powstał materiał, który przybliża sylwetkę Andrzeja. Takich osób, które zarażają innych pozytywną energią powinno być jak najwięcej. Wielka szkoda, że w taki sposób potoczyły się jego losy. Tak nie powinno być.
Pozdrawiam ekipę.
Pozdrawiamy!🙂
Pierwszy raz słyszę historię tego wspaniałego człowieka... cześć jego pamięci ❤
Bardzo przykra sprawa, zal, ze taki mlody wartosciowy Człowiek zginął wyrazy współczucia dla rodziny a dla Pana podziękowania za prace oraz dla kolegów
pozdrawiam serdecznie ❤️❤️❤️
Ćwiczyłem u Niego. Bardzo miły i ciepły Gość. Uderzała od niego niezwykła siła spokoju mówiąca: - ten facet ma klasę i nie potrzebuje się wywyższać. Część Twojej pamięci.
Talent, First został zamordowany a mógł wychować jeszcze wiele pokoleń młodych adeptów zwłaszcza takich wychodzących z trudnych środowisk, stało się, nie żyje ale Trela który to zlecił już odsiedział i chodzi po wolności co to za sprawiedliwość, z nożami na pobicie? Zlecenie mordu, zaszlachtowali go bo inaczej by sobie rady nie dali, wiadomo że cwany gangus sam sobie rączek nie pobrudzi. Trochę z Ukraińcami to jakby zwalanie winy z drugiej strony takiego zawodnika by raczej trudno było ruszyć komuś na miejscu bo to mogło by się posypać chociaż pewnie i nie takie zbrodnie mogą się zdarzyć. Pierwszy raz słyszę tą historie, bardzo mi jego żal, cześć jego pamięć. #First
Znałem Ojca Andrzeja i z samym Andrzejem widziałem się w Krakowie na studiach w szkole oficerskiej.. Bardzo porządny i mądry chłopak to był..
Prawie 20 lat trenuje kickboxing...jego szkoła to najlepsza szkoła kickboxingu w Krakowie,co roku palę mu znicze chodź go nie znałem osobiście...napewno ktos bardzo bliski go wystawił,ktoś dokładnie wiedział o której wraca i gdzie mieszka i ze będzie sam,ktoś mu bliski wtedy ma krew na rękach, bankowo
🙂
Może komuś zalazł za skórę na bramce.
@@radziol6119Oczywiście
@@radziol6119 chyba tak.
Dziękuję za przypomnienie tej sprawy. Pamiętam ją z magazynu 997. Młody człowiek, który miał pomysł na życie, który chciał odnaleźć się w sporcie ale i stać się dla kogoś nauczycielem został niestety tego życia pozbawiony ;( Bardzo smutna sprawa. Pozdrawiam pana, Panie Darku i całą Ekipę!
Pozdrawiamy!
Dobry materiał o dobrym czlowieku
🙂
Tragiczna i bardzo smutna historia🙏😢szkoda Andrzeja,niech odpoczywa w pokoju wiecznym,Amen.🙏 Dziękuję Panie Darku za ten material❤️🇵🇱
🙂
Super program,bardzo interesujący.Pozdrawiam słuchaczy i twórców programu.Milego wieczoru.
Ta teoria jest tak naiwna i nie wiarygodna że powiedzieć wyssana z palca to nic nie powiedzieć. Kompromituje się ten co takie baje wstawia. Przypuszczenie na bajce, bajka oparta na plotce. Istne brednie
🙂
Znana Postać z Krakowa! Dobry człowiek, Poszlo o Narkotyki szkoda faceta.,Lata 90 te ,.to siermieżne czasy .
Pracowałem w tych czasach na bramce w podrzędniej knajpie.To była głośna i smutna sprawa.Dużo znajomych próbowało znaleźć na wlaną rękę tych skurwieli.Trochę dziwne bo to były czasy gdzie w pewnych środowiskach wszyscy wiedzieli wszystko o innych,a w tej sprawie była kompletna niewiedza.
Też wtedy bramkowałem i czytałem w magazynie Ochroniarz.Dokładnie,to było zaplanowane morderstwo,nie przypadkowe pobicie,brało udział parę osób,a tu od początku brak nakiekolwiek punktu zaczepienia.Teraz też nie wierzę że skazano faktycznych sprawców.W tamtych latach to praktycznie niemożliwe żeby nie wykryto tylu zaangażowanych osób.
Dokładnie tak było , pozdrawiam!
@@amstaff77Uważam również, iż prawdziwi sprawcy chodzą na wolności. Pozdrawiam
Witam Ciebie Darku oraz całą ekipę.Dziekuje za kolejny podkast 😢mimo że przykre ale dobrze że wracacie do każdej nierozwiązanej sprawy.Szkoda tylko że gina dobrzy ludzie.Pozdrawiam Wszystkich słuchaczy i całą Ekipę 🍀 Wierzę że kiedyś znajdą się wszyscy winni i poniosą kary za czyny które popełniają.Dziekuje
🙂
Panie Darku i cała Ekipo Jesteście Cudowni
Pozdrawiamy!🙂
Pracowałam razem z Andrzejem....w digital club....fajny gość i kolega....szanuję go do dziś
Dziwna hipoteza, że zabili go bo był szefem ochrony gangstera. Dobrze przygotowali zabójstwo, a nie wiedzieli, że Andrzej nie ma z bandziorem nic wspólnego ? Dla mnie mocno naciągana teoria.
Ciężko słuchać 😢😢😢serce pęka😢😢😢przykre bardzo.
Czuję to samo. Obejrzałam tyle tych materiałów, ale jakoś ten mnie tak bardzo poruszył. Co za dzielny człowiek, ambitny i dobry. Chcący pomagać. Komuś się nie spodobało to, że ktoś stał twardo w imieniu swoich zasad.
Spoczywaj w pokoju Mistrzu 😢
Ciężki materiał. Dziękuję za ogromną pracę.👍 Pozdrawiam Pana Darka i cała ekipe.
Pozdrawiamy!
Panie Darku dobrze by było powiedzieć że Policja w latach 90-tych działała bardzo opieszale z różnych względów.
Dzisiaj jest tak samo...
To sie jednak nie trzyma kupy. Zeby dokonac pobicia przyjezdza specjalna ekipa z Ukrainy uzbrojona w pewnie nie tylo w noze. Potem zadaja kilkadziesiat pchniec niby pod wplywem emocji? A to wszystko zorganizowane przez osoby trzecie i czwarte zeby nikt sie nie polapal.
to może tak wyglądać ,że poradziła sobie z nim osoba dobrze władająca nożem w walce, szkolona do tego , więc po śladach uderzeń noża , można by ustalić czy rzeczywiście sprawca pochodził z Ukrainy, bo to wygląda na fachowca szkolonego do walki nożem. uderzenie w głowę musiał dostać z totalnego zaskoczenia, więc może to była kobieta ??
Doskonale pamiętam tą sprawę i echo jakim odbiła się w Krakowie. Jestem rocznik '72 i przełom lat 80/90 oraz część lat 90-tych, to u mnie końcówka szkoły średniej oraz czas studiów. Mówi Pan w tym odcinku, że nie było wtedy jeszcze handlu narkotykami... otóż w tamtych czasach bez problemu można było kupić w Krakowie zioło, hasz, kwas, amfę, a także twardsze rzeczy (w dowolnej praktycznie ilości). I nie piszę tego z pozycji osoby, która tylko o tym słyszała od znajomych. Dlatego skłaniam się ku wersji, że jednak podpadł komuś, kto chciał dealować w lokalach przez Niego ochranianych i miał to mocno utrudnione.
Narkotyki nie były tak rozpowszechnione jak dzisiaj gdzie sprzedaje się je niemal " oficjalnie" oczywiście można je było dostać , ale robiono to na mniejszą skalę i ukradkiem. Określało się że lokal jest czysty ale oczywiście mógł się tam pojawić diler i handlować. Bardziej chodziło mi o przyzwolenie ochrony i właścicieli lokalu. Pozdrawiam!
To prawda, że obecne czasy, to jest w porównaniu z tamtymi latami "totalna jazda bez trzymanki"... dawniej trzeba było mieć duże zaufanie sprzedawcy, żeby coś kupić, a dziś podobno jeden telefon i Uberem (czy inną tego typu siecią) przywożą na miejsce w kilkanaście minut. Akurat teraz syn studiuje i coś mi się w tej kwestii obiło o uszy niestety,.
Trochę się obawiam co będzie dalej...
Dziękuję za odpowiedź i również pozdrawiam!
@@dariusznowak4171 a nie było czasem tak że wtedy było tego znacznie więcej jak teraz?
@@dariusznowak4171 nieprawda. Były miasta i dzielnice zalane narkotykami. Nie byłem tego świadomy dopóki się nie zacząłem kolegować z chłopakiem co palił trawę w latach 90. Przez niego zobaczyłem ile tak naprawdę osób jest zamieszanych w proceder brania i handlu. Na co dzień dla laika było to niezauważalne
Szkoda faceta.. Tak mi sie przypomniala zaginiona na pielgrzymce kobieta Kazimiera Zaremba z Belchatowa, ktora wybrala sie z " ksiedzem" , ktory wrocil bez uczestniczki tej pielgrzymki do kraju.. Pozostawiona na pastwe losu Pani Kazimiera widziana byla kilka razy na monitoringu blakajaca sie po Wilnie, ktory byl celem tej nieszczesliwej pielgrzymki.. Moze cos o niej wiadomo?
Czytałem o tym . Z tego co wiem sprawa nie została wyjaśniona.
A teraz media robią filmy o ,,wspaniałych'' gangsterach wystawiając im pomniki, a powinno się ich puścić w niepamięć albo napiętnować. Przez widzimisie jakiegoś łajdaka zginął przypadkowy człowiek.
To prawda jednak jest ze w tych czasach kurewstwo budzi wielki zachwyt
Na pewno nie był to przypadkowy atak.Wynajęci bandyci zaatakowali chłopaka,który pomagał trudnej młodzieży.Takich śmierci dobrych ludzi było więcej,np.Kotanski,tylko ze tu spowodowano wypadek.Straszne!
Też
, jestem.zdania ,że Pan Kotański ,tak jak.wielu innych dzielnych Polaków, został zamordowany .Trzeba by było się przyjrzeć tym śmierciom .
Ale kto by miał powód że by to zrobić
Ufff, chyba znowu za jakiś czas będę musiał nadrabiać. Pora trochę odpocząć od ciężkich tematów, bo za chwilę wpadnę w paranoję i każdą osobe na ulicy będę traktował jako potencjalne zagrożenie 😅Wystarczy mi, że muszę nadrobić kilka ''mrocznych'' lektur, a co za dużo to niezdrowo :) Póki co zostawiam łapkę
🙂
Trenowaliśmy u niego i to był najpiękniejszy urok życia ! sportu wyczynowego...
Będzie możliwe by opowiedzieć o Tomaszu Jaworskim? O tym młodym chłopaku, który mając ognisko z okazji zakończenia szkoły został niedługo potem zamordowany przez bandę. To był 1997-y rok.
Gdzie to było?
Jest bardzo dużo materiałów w internecie o nim....
Tak pamiętam tę sprawę. Myślę , że z czasem ją "zrobimy" pozdrawiamy!
Las Młociński w Warszawie@@mm.4330
Zginął młody fajny człowiek i to jest bardzo smutne! Moim zdaniem ta sprawa powinna trafić do Archiwum X i tak długo być prowadzona aż tych skurwieli złapią! Choćby mieli ich ściągać nawet z Ukrainy! Chyle czoła nad tym świetnym chłopakiem, że taki dobry był i szlachetny i uczyl
młodzież walki ale w pozytywnym celu żeby umieli się obronić w razie zagrożenia! Bardzo wzruszają mnie takie sprawy i czuje jednocześnie złość że tacy dobrzy ludzie giną i żal jak niestety sprawcow nie złapano do dzisiaj! Każdy skurwiel i śmieć który odbiera niewinnej osobie życie powinien być złapany i surowo osadzony! Jeżeli natomiast ginie jakiś inny przestępca w porachunkach to cóż jednego śmiecia mniej! Bo każdy sprawca który łamie prawo i zabija niewinna ofiarę jest dla mnie śmieciem i czymś najgorszym! Pozdrawiam wszystkich którym także zależy na tępieniu takiego robactwa jak wszelkiej maści przestępcy! Również pozdrowienia dla ekipy programu, robicie panowie świetna robotę Bravo! Świetnie pan opowiada o tych sprawach, bardzo lubię oglądać ten kanał!
Dziękuję i ode mnie zawsze 👍🏻
🙂
Miałem to ogromne szczęście, że jako nastolatek byłem trenowany przez Andrzeja w jego szkole "Smok". To był niezwykle ciepły człowiek z dobrym podejściem pedagogicznym.
Witam >mega szacunek > był moim trenerem > wartosci ktore mi wpoił do tej pory mi przyswiecaja > bardzo dziekuje TRENERZE
Szkoda dobrych ludzi jest ich mało. Nie wierze że sąsiedzi nie słyszeli.
Dziękuję bardzo.Ja zaliczyłam ,,Wejście smoka ,, 24 razy.No a potem jeszcze na kasecie VHS setki razy. Znam na pamięć każdą pojedynczą klatkę.Szkoda tego człowieka.😢
Czterech z bejsbolami to i Bruce nie dałby rady.
Droga Smoka Wściekłe Pięści czy NAJLEPSZE WEJŚCIE SMOKA TE FILMY oglądało się od dziecka,szkoda Andrzeja powinna być kara śmierci
@@rexjanblachamalinowski7849 Bruce to nie tylu leszczy z kijami poskładał paroma kopnięciami, nawet bez nunczako. Potem na końcu prezentował najszersze grzbietu, na których zdawało się że odfrunie. Otłukując takich 4 patafianów nawet by się nie spocił.
Za dużo filmow
🙂
Dobry wieczór państwu 😊
Trenowałem u niego na Azorach, miał kilku wychowania wychowanków z sukcesami. Marcina z Prądnika Białego zrobił MP w ciągu roku. Jak go zabili chodziła też płota ,że lubił posuwać różne dziewczyny poznane w pasji i zrobił to z nieodpowiednia kobietą.Strasznie go szkoda.
no, to musiał mieć do tego celu specjalne pomieszczenie. może posunął czyjąś córkę, która nie miała kasy na pobyt w klubie ?? wyrwał od razu po powrocie do klubu - zakochał się , czy jak , coś go tam musiało ściągnąć.
Dlaczego tacy ludzie odchodzą nierozumiem. Pozdrawiam pana Dariusza
Kochane lata 90-te po polsku.
Kiedyś, kiedyś prosiłem o nagranie odcineka o tej sprawie. I jest. Dziękuję
🙂
Dobrze że obala Pan ciszę i poprawność polityczną mówiąc głośno kim byli sprawcy.
Bardzo przkra sprawa. POKÓJ MU WIECZNY ❤ 😢
Bardzo dziękuję za ten program.
Ogromnie szkoda tego człowieka, niech odpoczywa w pokoju... 😇
Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia.
pozdrawiamy!
Ja myślę, że oni chcieli go zabić i było to zlecenie, bandytów było na tyle dużo, by zaskoczyć sportowca...Szkoda w sumie dobrego człowieka, który świetnie działał w sporcie...Dobrze, że pan przypomniał jego sylwetkę.Pozdrawiam miło💜Dodam jeszcze, że i ja pamiętam Wejście Smoka, oglądanego z wypiekami na twarzy, karate zdobywało olbrzymią popularność...
Jakby chcieli go zabić, to by dokończyli temat po osłabieniu go ciosem w aortę. Przy tylu ranach, jakie otrzymał i tylko jednej śmiertelnej widać, że sprawcy chcieli go pociąć. To był w tamtym czasie trend wśród gangusów. Zostawić piętno na wrogu, żeby zawsze pamiętał. Gdyby to było zlecenie zabójstwa, to poszłoby do strzelca i Andrzej dostałby kulkę nawet w środku miasta, a najpewniej albo przed Smokiem, albo przed Pasją.
@@abozab jednak myślę inaczej, bo on podobno zmarł właśnie od tego ciosu w aortę, gdyby go chcieli pociąć to tylko by wystarczyło parę ciosów a nie kilkadziesiąt....ale w 10 procentach mogło być tak jak piszesz ...
@@mariag1132 nie mogli sobie dać rady, bo Andrzej był naprawdę dobrym zawodnikiem . Cios w brzuch miał go unieszkodliwić, ale trafił w nieodpowiednie miejsce i doprowadził do wykrwawienia. Sprawcy zostawili Andrzeja nie dobijając go, co wskazuje, że nie byli świadomi, że umiera. Gdyby chcieli jego śmierci, dokończyli by robotę.
@@abozab zostawili go nie dobijając, bo wiedzieli, że się wykrwawi, a o tej godzinie co go zaatakowali było cicho i bezładnie...poza tym, gdyby chcieli go tylko pobić nie wynajęli by Ukraińców a jakiś rodzimych mięśniaków....To była zaplanowana akcja...
Bezludnie...nie bezładnie
Smok do tej pory istnieje , sam trenowałem na Bieżanowie , wspaniali ludzie tam byli trenerami
😂dobrze Pan Darek pamięta tamte czasy. Ja też. Jesteśmy praktycznie rówieśnikami.
🙂
Smutna, przejmująca historia 😢 Jak zło skończyło z dobrym, inspirującym człowiekiem. PS. Słucham Pana w Brazylii 🇧🇷 Pozdrawiam i wszystkiego dobrego dla Pana i calej ekipy! Dziekuję za skrzętnie przygotowane i wyszukane materiały. Świetny kanał! ❤
Dla zasięgu :)))) Pozdrawiam
Z Niemczech Pan masz sluchaczy 👍👍🇵🇱
Pozdrawiamy!
Na Trynitarskiej tam gdzie opowiadana jest ta historia,obok od tego szpitala mieszkał oprawca i zabójca Katarzyny Z. z głośnej w Krakowie sprawy "Skóra".
Dobry Temat?
@@piotrnowak7734 zależy jak dla kogo
Mam nadzieję, że zabójcy Andrzeja ponieśli od losu i życia właściwą karę.... Żal i smutek, przyjaźniliśmy się...
Może teraz o brutalnym morderstwie na komisariacie we Wrocławiu
Tradycyjnie i idealnie na powrót z pracy, tradycyjnie pozdrawiam panie Dariuszu.
Pozdrawiamy!
Nie było handlu narkotykami 😂😂😂
Krakowiak to ojciec znanego bramkarza z Krakowa, grał w klubach Ekstraklasy
A tam od razu znanego..
Świetny materiał super
🙂
Moi rodzice byli sąsiadami państwa First jak jeszcze mieszkali w Krakowie... mój ojciec tez był oficerem WP
Ukry...cóż, "historia matką życia"...
Do dzisiaj sportowcy stoją na bramkach ,dla państwa jak ktoś jest mistrzem Polski w karate nic nie znaczy.Dostanie dyplom suplement i tyle.Szkoda ze nikt nie widzi tego że to są ludzie którzy szkola przyszłych policjantów itd.A to raczej bardzo ważne.czy na pewno ?Skoro politycy nie chcą dla takich ludzi znaleźć kasę tylko goście po bramkach stoją.
Bokserzy i zawodnicy MMA też dorabiają na bramkach.
Nie mieszkam już w krk ale pamiętam te czasy chyba nawet w klubie Pasja wisiały zdjęcia Andrzeja Firsta ku pamięci
Jestem fanką kanału i tej tematyki i mieszkam w okolicy Stachiewicza. Co za uczucie usłyszeć, że działo się tam coś takiego 😮
🙂
czy istniała już wtedy wojną pomiędzy wisła, a cracovią? był kibicem którejś z tych drużyn? brano w ogóle taki wątek pod uwage? bo jak słysze, że w Krakowie kogoś pocięto, to pierwsze co mi na myśl przychodzi to porachunki pseudokibiców. A odbiegając od tematu, to, to chore, że ludzie pokroju krakowiaka, czy słowika są już na wolności
Nie był. Poszlo o dragi w klubie który ochranial
Ta wojna jest odkąd powstały kluby, ale to nie były porachunki pseudokibiców , ale faktycznie natężenie " wojen kibolskich to późniejsze lata. Pozdrawiamy!
@@dariusznowak4171się
Wojna między tymi klubami trwa od 1906 roku, także...😊
Dlatego wszystkim ukraińcom należy się dobrze przyglądać i ... uważac na nich. Zwłaszcza teraz.
Super odcinek 👏
🙂
Lubie Pana sluchac
Dziekuję ❤
🙂
Ciężko uwierzyć w to że nikt nie słyszał awantury na klatce. Znieczulica...
Dziękuję za podkast. Pozdrawiam.
Pozdrawiamy!
Dziś gadałem że złapali zabujce z Jurczyc pod Krakowem... drugi umarł
''Zabujce''! 🤦🏻♂️
Witam serdecznie Wszystkich. Pierwszy raz słyszę tę historię,szkoda młodego człowieka ,dobrego nauczyciela .Życzę Wszyskim dużo zdrówka I bezpieczeństwa no i tradycyjnie "Trzymajcie się ".Wyrazy uznania dla ekipy Kryminalnego Patrolu. ❤👍
🙂
Świetny materiał panie Darku to teraz czas na kolejną sprawę o śmierci zapaśnika Dominika Sikory z Poznania, wiem że przestępca został zatrzymany w Hiszpanii i byłby to ciekawy materiał
zobaczymy , pozdrawiamy!
Kurcze oglądam i płacze. Pamietam jak oglądałem Zawody kickbixingu w Tv i chłopak wygrał walke w wadze ciężkiej i wypowiadał się po walce i płakał jak bóbr i dedykował wygraną Andrzejowi swojemu zamordowanemu Trenerowi. Co za zwietząta Ci co to zrobili
Kojarzę tę sprawę, ale myślałem, że to było z 10 lat temu 😮.Jak ten czas szybko leci.. Andrzej byl człowiekiem z mojego rocznika(68) Pamiętam, jak na fali popularności Wejścia 🐉, dwóch kumpli z mojej klasy łamało wszystko,co było pod ręką..🤭Ech, młodość... Dzięki i pozdrawiam oczywiście 👍.
🙂
Dziękuję i pozdrawiam.
Pozdrawiam z Darmstadt serdecznie Pana i grupe ❤👍
Pozdrawiamy!
Jestem z Krakowa dokladnie z tej dzielnicy Krowodrza i Stachiewicza jest na Azorach 13:53 . / osiedle. Faktycznie azory nie byly bezpieczne ale dla dziewczyn bylo.ok. nie bylo zadnych ofiar. Teratmz jestem za Granica ale mamna Staciewicza inny Nr. Bloku male mieszkanie. Nie interesowalam sie sporten, wiec nic nie slyszalam o.nim.ale bandy z Azorow byly znan tez t i policji. Bardzo szkoda tego szlachetnego czlowieka. Byc moze zaszedl by jeszcze dalej. Pokoj jego duszy. Beata
Głośna sprawa wtedy, to chyba na azorach było.
Tak🙂
Skoro ludzki śmieć zamordował dobrego człowieka, to chociaż coś się nauczmy.
Ludzi należy UCZYĆ KRZYCZEĆ. Nawet nie "ratunku", ale wrzeszczeć "a a A A A ! ! " - źeby było słychać. Wiele lat temu, we Wrocławiu, usłyszałem w ciemności - " chcesz żyć ? " Cisza i to pytanie. Pobiegłem do domu, od sąsiadów zadzwoniłem na policję i zanim zszedłem na podwórko wjechały dwa radiowozy od dwóch stron podwórka . I było pozamiatane. Bandyci płasko, ryjami do ziemi.
A jakbym nie przechodził ... ? Trzeba krzyczeć na całe gardło. Tego nauczyľem moich synów. Gdyby Andrzej krzyczał, może by nawet uciekli - na pewno natychmiast by go zabrali do szpitala ... i zapewne by przeżył.
Uczcie ludzi krzyczeć, kiedy dzieje się zło.
Ps.
Wielu uratowanych topielców zapytano "dlaczego nie krzyczałeś"‽ - "bo się wstydziłem".
B. madra rada, ja to wiem I Dzieki temu uniknelam gwaltu.
Wiedzac ze nie mam szans z napastnikiem “wlaczylam syrene” z cala sila glosu i napastnik uciekl.
To sie dziala na klatce schodowej.
Gwizdek na sznurek i na szyje..
@@zlatybazant2427
Gwizdek zwłaszcza na psy bo mają kilka razy bardziej wrażliwy słuch.
Natomiast krzyk CZŁOWIEKA jest z pewnością najbardziej "elektryzujący", wzbudzi najsilniejszą reakcję. Niektórzy specjaliści radzą krzyczeć "pali się", lub "pożar" - bo to ... interesuje, czytaj -"dotyczy" , każdego w pobliżu.
Gwizdek uzywali policjanci w czasach przedwojennych...
@@mariadob1
Być może ocaliła Pani życie. Zgwałcona kobieta jest zazwyczaj jedynym świadkiem.
Po "Wejściu smoka" otwierało się milion klubów sztuk walki U mnie 18 000 mieście na mazowszu były 2 W jednym intruktorem między innymi był nawet ksiądz Andrzej mógł zostać Saletą czy Nastulą ale wolał zadawać się z bandziorami i z ich rąk zginął Smutne ale to jego wybór
Jeden z tych klubów taki "państwowy" na hali sportowej istnieje nieprzerwanie do dziś To prawie 40 lat Mamy osiągnięcia Zdjęcia chłopaków na stronie miasta
To tak, mistrzem świata mógł być każdy
Panie Darku, Pan sam nie wierzy w to co Pan mówi... Andrzej nie chciał aby sprzedawali narkotyki w klubie, który ochraniał i tak to się skończyło.
Też tak się wydawało , bo to byłoby najbardziej prawdopodobne , ale nie ma potwierdzenia w materiałach ze śledztwa. Pozdrawiam
@@dariusznowak4171 Panie Dariuszu, dziękuje za odpowiedź. Doceniam. Nie zmienia to faktu że teoria iż Andrzej zginął bo jakiś gangster chwalił się tym że jest jego ochroniarzem, jest tak naciągana jak to że Pyjas spadł ze schodów...
Witam Wszystkich słuchaczy jak również całą Ekipę a przede wszystkim Ciebie Darku.Twoje podkasty są ciekawe.krotkie zwięźle i na temat.Szkoda tego Sportowca Andrzeja który miał jeszcze życie przed Sobą.Pozdrawiam cała Ekipę i Wszystkich słuchaczy
Cześć tu Piotr mieszkam na podlasiu niedaleko Gienka z Plutycz oglądam odcinki i doszłam do wniosku iż na podchalu jest bardzo niebezpiecznie jest tyle spraw rożnego kalibru a u nas na polasiu cisza i spokój górale są bardzo niebezpieczni poz
Można Pana sluchać bez konca. Dziękuję i pozdrawiam.
🙂
Nie wiedziałam że został zamordowany..... 😢
Panie Dariuszu, Pan jako ex policjant pisze, że wtedy handel narkotykami nie był tak popularny? Poważnie? W Krakowie już w latach 80 narkomania była zauważalnym problemem (vide kompociarze w okolicach dworca i na plantach) a w latach 90 już była eksplozja. Różnica była taka, że w tamtych czasach bez zaufanej osoby do tego środowiska raczej nie wszedłeś. Ludzie w temacie działali bardziej w konspiracji (jak to określił jeden narkoman jeszcze z czasów Prl "miejska partyzantka") a dzisiaj się z tym nie kryją ale skala zjawiska nie była wcale mniejsza
To prawda, ale właśnie chodzi o to, że nie było to tak popularne i modne wśród zwykłych uczniów tak jak teraz. Kompot, klej, papierosy i alkohol to było łatwo dostępne. Właśnie przez konspirację. Jak nie szukałeś to nie brałeś. A teraz nawet nie musisz szukać. Taka jest różnica.
@@Luna-ty6nd chodziłem do szkoły średniej w latach 90 i próbowałem trawki i leków (benzo). Leki o działaniu narkotycznym podkradano z apteczek babć i rodziców. Trawkę też mozna było kupić tylko musiałeś się trochę zaprzyjaźnić z jakimś ćpunem albo dilerem. Jak chciałeś kupić z ulicy to często zostałeś oszukany (np. dosypywano do trawki uschnięte liście a do amfetaminy aspirynę albo tynk). Marihuany próbowało 10 osób na 34 osobową klasę ale 2 osoby w klasie były praktycznie uzależnione (palili trawkę praktycznie codziennie, do tego w weekendy na imprezach była amfetamina- oczywiście wszystko podlane alkoholem i papierosami). Teraz też trzeba trochę poszukać ale zauważyłem,że spora część osób nie kryje się z np. paleniem marihuany. Widziałem osoby palące w centrum miasta na zasadzie jak pali się papierosy na przykład. Kiedyś była konspira- paliło się tak żeby nikt nie widział - w parkach, piwnicach, za jakimiś starymi budynkami. Bardziej bano się służb mundurowych. Dzisiaj policja mocno zluzowała w tym temacie, naprawdę i dopóki nie handlujesz to jest trochę ciche przyzwolenie
Znowu ukraińskie sabaki. A większość Polaków dalej solidarni😂😂
świetny materiał
🙂
Dziękuję za rzetelne i ciekawe materiały. Możecie zrobić film o sprawie policjanta z Sosnowca skazanego za morderstwo żony? Pozdrawiam.
Poruszony temat wzbudza duzo wspomnien i opisywanie przezyc.
Uwazam ze zbyt malo mowi sie o tym jak sobie radzic w sytuacjach ekstremalnych I zagrozenia.
Duzo rad wypisanych tutaj jest nie realnych.
Kazda sytuacja jest inna I tylko Szybka reakcja stosowna do sytuacji zagrozenia, moze nam urarowac zycie.
Rady typu: gwizdek, gaz, slowa , czy inne metody obrony sa nie skuteczne jesli nie sa adekwatne do sytuacji zagrozenia.
Ale trzeba o tym mowic zeby ktoras mozliwosc szybko przyszla nam do glowy w takich chwilach.
Jak juz sie wypowiedzialam pod tym materialem wczesniej, glosny z calej sily I mocy nagly krzyk, jest w stanie wyploszyc napastnika. Wiem to z doswiadczenia.
Tak ze proponuje przecwiczyc w odpowiednich warunkach sile swojego glosu.
Pozdrawiam, proponuje wiecej materialow na temat tego, Jak ktos skutecznie sie obronil.
Maria.👍👍
❤ Pozdrawiam 😊
Wzajemnie🙂
Skąd bandyci wiedzieli, kiedy Andrzej będzie wracał do domu? Nie mogli czekać całej nocy niezauważeni. Poza tym chłopak wracał z zagranicy. Nie mogli zakładać, że pójdzie na noc do pracy. Telefony komórkowe były wtedy rzadkością..
Ktoś go wystawił
Dokładnie, a poza tym choćby był mega obowiązkowy, to też jednak dziwne, że poszedł tej nocy do pracy, po podróży i dodatkowo z zapaleniem spojówek. Tak, jakby miał tam jednak jakąś sprawę do załatwienia. (Szczerze- to, że utrzymywał tą pracę pomimo bycia właścicielem klubu i dwóch posad trenerskich plus swoich treningów - to też wydaje mi się zastanawiające, wiem, że musiał zarabiać, ale bez przesady. Pracował w niepełnym wymiarze godzin🤔?)
Myślę też, że ktoś musiałby zauważyć grupę takich typów, gdyby czekali na klatce lub nawet w samochodzie a być może ktoś z sąsiadów słyszał walkę, bo nie było to ogłuszenie jednym ciosem, tylko kopnięcia itd. Tylko ludzie się bali, sprawa była tak głośna, że na pewno znaleźliby się jacyś świadkowie, gdyby wymiar sprawiedliwości działał sprawnie.
Witam wszystkich pytamie do mieszkańców Krakowa na jakiej ulicy był ten klub PASJA?
Pomyśleć że Andrzej gdyby urodził się 20 lat później to nie musiałby pracować na bramce w klubie. Nie mieszkał by też w bloku. Był by milionerem i mieszkał by w dużej willi. W tamtych czasach sportowcy nie zarabiali takich fortun.
Ale się nie urodził i tyle babka wróżyła myślisz że życie milionera też jest usłane różami pfff mam w rodzinie bogata osobę i jest to smutna bardzo historia także eloo
Mylisz się niestety.Kickboxing to bardzo niszowy sport i kasy z tego nie ma.Mam znajomego który jest mistrzem Polski, ma także kilka tytułów europy i brał udział w mistrzostwach świata.Pieniędzy z tego nie ma a jeśli już to bardzo małe.Nie móżna tego sportu porównywać np do boksu z którego kasa w ringach zawodowych jest duża.
@@wojciech8334 Masz rację. Nie każdy sport to piłka nozna, tenis czy siatkówka. Większość sportów jest niszową i oglądana tylko przez wąskie groni pasjonatów. Do tych sportów bez wątpienia należy kick-boxing.
pamiętam to, i rozpytałem lub zapytałem o to jedną panią z Krakowa. ona od razu powiedziała ,że to jest rodzaj sprawy gdzie mogły wchodzić narkotyki i brudne interesy i zasugerowała ,że First brał w tym udział. wcale mu nie współczuła , a kobieta bardzo wrażliwa była i zdziwiła mnie jej reakcja ,że w tak zimny sposób wypowiedziała się o nim. tylko tyle. ja myślałem ,że Krakowiak pochodził z Będzina, a tu się okazuje ,że nie. czy wtedy były narkotyki- były i to dużo nawet w szkołach, wtedy to była jakaś plaga tych narkotyków w szkołach, to jak w klubach mogło nie być ??
Jedyne co było "modne" to dawanie w żyłę mleczka z makówek, być może dla biedaków. Wąchali też klej. Ale takiego dostępu jak jest teraz to na pewno nie było! Wszyscy palili też papierosy i pili alkohol.
Pan i Ekipa cala robicie wspaniala prace Dziękuję Bardzo i Pozdrawiam Was
Byc moze Andrzej chcial zakonczyc prace jako ochroniarz Krakowiaka. Miał nowe propozycje. W czasie pracy mógł poznać dużo szczegółów z życia Krakowiaka. Mozliwe, ze miała to być nauczka dla Andrzeja aby zamilkł ale równie dobrze Krakowiak zdecydowal sie na pozbycie świadka. Pamietajmy, ochrona dużo widzi i wie.
Witaj ulubiony Stróżu prawa❤
🙂
Witaj Daro .
Dziękuję Tobie i calej ekipie za rzetelny odcinek 👌
Pozdrawiam Was serdecznie.
Witaj, pozdrawiamy!🙂
@@dariusznowak4171 dziękuję Daro i również Was pozdrawiam 😊👌
Piszesz jakbyś z nim konie kradł - nie rób wiochy..